fot: ja, jesień, muzeum narodowe w krakowie
Idzie szarość, ciągle przypomina mi,
że kiedyś chciałem coś, a już tego nie trzeba mi.
Ciągle mało, coraz więcej, mniej,
Twego ciała coraz bardziej nie trzeba mi.
Więc idź tam, gdzie chcesz,
nie mówiąc nic
i wróć, kiedy przyjdzie czas.
Może to tylko kilka dni.
tak pięknej piosenki dawno nie było.