sobota, 29 września 2012

warszawskie dni

powróciłam! na tarczy i pokrzepiona!
warszawskie dni dały mi dużo ciepła - tutaj chronologiczna fotorelacja




hotel:



u R. :





bankiet, Fabryka Trzciny: 








dziękuję wszystkim za wspaniałe słowa, które w tych dniach różnymi formami komunikacji wystosowali. :)


aparat: polaroid 35mm
film: kodak 200


wtorek, 25 września 2012

kierunek warszawa, kierunek książka!

z rozedrganiem stresowym i jednocześnie uśmiechem prezentuję z dumą okładkę (no dobra, mogła być lepsza) ksiażki która już w czwartek z magazynem "Viva!" do kupienia - a w niej ja, moja historia, moje kolaże :)
jednocześnie jadę do warszawy już jutro świętować to wydanie na czwartkowym bankiecie na którym cała masa równie stresogennych czynników czeka, żebym je pokonała. :)

trzymajcie kciuki i kupujcie książeczkę! muah!




Ps. Pękam z dumy to mało powiedziane :)


niedziela, 23 września 2012

kiedyś

ma chyba z rok, jedna z ostatnich rolek jakie zrobiłam Smeną 8m
to był chyba Ilford 400. 

dobrze ją znaleźć.
większość: kraków 













*


Being alone is generally represented as quite dark, fragile.
But I find it to be the most uplifting feeling ever. 
— Kevin Parker

polaroid 35mm, portra 800, kraków, wrzesień 2012

sobota, 22 września 2012

nowe, nowe

roleczka wywołana i zeskanowana, trochę problemów ze światłem, ale wyszło całkiem.
(portra 800)






na ostatnim kamufluję się ja

wtorek, 18 września 2012

Rudcenkova



Gabinet 

Jestem środkiem pokoju,
przez który przesypują się kości.

Język roślin, srebrna szafa.

Leżę, patrzę w ciemność, 
głowa pod poduszką,
czuwające zwierzę,
które za dnia nawiązuje kontakty.

Wydawać by się mogło, że miasto bez nas nie istnieje.

Nie należę do nikogo.
Moja twarz jest elastyczna,
wystarczy noc i nic nie pamiętam.


foto: polaroid 35mm, kodak, wrzesień 2012

wiersz: Katerina Rudcenkova w przekładzie J. Pacześniaka

niedziela, 16 września 2012

Poświatowska



* * *(na krawędzi mijania)


na krawędzi mijania
nie ma pocałunków
nie ma zapachów
ani kolorów

brzęk pszczoły
gaśnie nad łąką
usta w żółtym rumianku
palce cierpko do trawy przywarte

na krawędzi mijania
wąskie światło ciemnieje
i brzeg tak wyraźnie
urywa się – ból



polaroid 35mm, kodak, kraków, sierpień 2012

wiersz: halina poświatowska


sobota, 15 września 2012

Korzeniewska

Paulina Korzeniewska -
Myślę jasno i dosyć intensywnie / dedykowany histerii

różowa, chemiczna mgła wisi nad miastem. 
mamy okres wzmożonych zachorowań 
na anginę i psychozę. lepiej
zostać w domu. chodziłam dziś rano
po schodach. w tę i z powrotem.
odnalazłam i znów ukryłam
wszystkie lekarstwa. czasem też dzwonię
do ciebie i zmyślam. jeśli gardło pozwala


polaroid 35mm, kraków, sierpień 2012

piątek, 14 września 2012

Tkaczyszyn - Dycki

Piosenka o sytuacji bez wyjścia

opowiem ci o śmierci w moim niedoskonałym
języku znanym z niedoskonałości
ale zanim opowiem ci o śmierci jak to
już robiłem dla wielu przed tobą

musisz mnie nazwać stosownie i zapamiętać
moje imię po dzień w którym zacznie się
ściemniać nad wszystkim czego się dotknąłeś
i wyzbyłeś raz na zawsze

wtedy opowiem ci o śmierci
wtedy opowiem ci głównie o sobie
nie zaczynaj z nikim przyjaźni
kto nie umie dawać w sytuacji bez wyjścia

polaroid 35mm, kodak, sierpień 2012

słowa: eugeniusz tkaczyszyn-dycki

czwartek, 13 września 2012

Senty-menty

Oto przykład tego co można znaleźć wśród starych rolek w szafie.
Miałam kilka miesięcy, a do dziś śpię pod tym niebieskim kocykiem ;)

Jutro reszta z Polaroidka.


Jest!

Przyszedł skanerek, a zatem mogłam dokonać cudownej czynności jaką jest skanowanie filmu. Niesamowicie szybko to maleństwo działa!
Zarzucam pierwsze fotki z filmu, był to Kodak. Aparat, wspomniany i pokazany - Polaroid, ale to tylko nazwa, bo to kompakt - 35mm.










Nie ma co, mrocznie wyszło. Na ostatnim ja. Będzie więcej.
(Reszta jest dużo ładniejsza, stopniuję napięcie :D )