czwartek, 13 września 2012

Jest!

Przyszedł skanerek, a zatem mogłam dokonać cudownej czynności jaką jest skanowanie filmu. Niesamowicie szybko to maleństwo działa!
Zarzucam pierwsze fotki z filmu, był to Kodak. Aparat, wspomniany i pokazany - Polaroid, ale to tylko nazwa, bo to kompakt - 35mm.










Nie ma co, mrocznie wyszło. Na ostatnim ja. Będzie więcej.
(Reszta jest dużo ładniejsza, stopniuję napięcie :D )

5 komentarzy:

  1. Skanowanie filmu najmilszym fragmentem dnia! Napięcie trwa :D

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki skaner kupiłaś? sama zastanawiam się nad kupnem, ale przetrząsając fora nawiedza mnie coraz więcej wątpliwości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mie się mój podoba, skanuje turboszybko i jakość jest dobra, to powyżej to wina fatalnych świateł przy których robiłam.
      Kupiłam ten: http://www.easypix.eu/cyberscanner_basic_en.html

      Usuń
    2. kurcze, może też bym sobie taki sprawił..czekam na więcej! ;)

      Usuń
  3. Rozumiem, że to przedstawiające mnie zalicza się do tych 'dużo ładniejszych' ;p ;*

    OdpowiedzUsuń