INNY WRZESIEŃ
w nadzwyczaj określonych okolicznościach
wychodzisz oknem. wcześniej sie żegnasz
mówisz wprost "skoczę sobie" i skaczesz
tak się nie robi kumplom - pomyślałem
literatura miała dopiero nadejść
więc sądziłem że się nie spieszymy z niczym
że jeszcze sobie poskaczemy jak wojaczek
że wcześniej w złotych liściach powydzieramy
serca dla naszych przyszłych niedoszłych
które poznamy
to było samolubne z mojej strony
teraz przepraszam. to mnie jest głupio
bo trzeba było wiedzieć że jak się za głośno
odrabia lekcje to można nie usłyszeć
wkładania listu pod wycieraczkę
spoglądam na kartony pełne fotografii
których już nie zrobimy i mam żal
że to wszystko przychodzi tak późno
w nadzwyczaj określonych okolicznościach
wychodzisz oknem. wcześniej sie żegnasz
mówisz wprost "skoczę sobie" i skaczesz
tak się nie robi kumplom - pomyślałem
literatura miała dopiero nadejść
więc sądziłem że się nie spieszymy z niczym
że jeszcze sobie poskaczemy jak wojaczek
że wcześniej w złotych liściach powydzieramy
serca dla naszych przyszłych niedoszłych
które poznamy
to było samolubne z mojej strony
teraz przepraszam. to mnie jest głupio
bo trzeba było wiedzieć że jak się za głośno
odrabia lekcje to można nie usłyszeć
wkładania listu pod wycieraczkę
spoglądam na kartony pełne fotografii
których już nie zrobimy i mam żal
że to wszystko przychodzi tak późno
kolaż: dzisiaj
wiersz: jakobe mansztajn
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz