nie wskrzeszam się
nachodzę się tylko po deszczu i nic z tego nie mam
cienką stróżkę języka na karku i spazm, jakich za mało
w życiu się trafia na słowa, zaciera się je gestami
jakoś daleko przede mną jest przyszłość niczego
nie da się przyspieszyć, pod górkę mam nawet sny i nic
tylko coraz niżej patrzę chodząc a idąc nie patrzę już wcale
nachodzę się tylko po deszczu i nic z tego nie mam
cienką stróżkę języka na karku i spazm, jakich za mało
w życiu się trafia na słowa, zaciera się je gestami
jakoś daleko przede mną jest przyszłość niczego
nie da się przyspieszyć, pod górkę mam nawet sny i nic
tylko coraz niżej patrzę chodząc a idąc nie patrzę już wcale
wiersz: tymon trocki
foto: początek września, kraków bonarka, polaroid 35mm, 2012
Lubię okres jesień/zima. Tyle premier płytowych (: Osobiście Marii rzadko słucham, jednak ta najnowsza płyta naprawdę niezależnie od nastroju przyjemnie brzmi.
OdpowiedzUsuńja czekam na anię dąbrowską:)
Usuń