Mój debiut ilustracyjny z prawdziwego zdarzenia - na papierze, w druku, do tekstu.
Wszystko o czym marzyłam - bo tym chcę się zajmować. Oby jak najczęściej, oby jak najwięcej.
Po świętach w druku w Empiku
w piśmie kulturalnym
trzy moje ilustracje.
To było wyzwanie, bo ilustrowałam wywiad z Julią Fiedorczuk -
wydaje mi się, że wywiad to wyjątkowo ciężka próba ilustracyjna, bo trzeba się na czymś konkretnym skupić.
wydaje mi się, że wywiad to wyjątkowo ciężka próba ilustracyjna, bo trzeba się na czymś konkretnym skupić.
Wyzwaniem było też zrobienie ich z myślą o finalnej czarno-białej kolorystyce;
w moich pracach zawsze zwracałam uwagę na kolor (kocham te nachalne róże), a tutaj musiałam zdać się na tylko wycinanie.
w moich pracach zawsze zwracałam uwagę na kolor (kocham te nachalne róże), a tutaj musiałam zdać się na tylko wycinanie.
Wybrałyśmy takie motywy, oto ilustracje:
Oczywiście skany wywiadu i zdjęcia gazety będą jak tylko ją dostanę w swoje ręce:)
kreweta! :)
OdpowiedzUsuńno to gratki :*