środa, 29 stycznia 2014

niepokój


"(...) nigdy nie zdążyłem przywyknąć do ustawicznego niepokoju, z którym żyć muszą winowajcy, ludzie wielcy, tkliwe serca..."

Vladimir Nabokov "Lolita"



kolaż o trudnym, czekającym mnie jutro pożegnaniu.  po trzech i pół roku trzeba stanąć samemu na nogach.

sobota, 25 stycznia 2014

12 miesięcy


dzisiaj mija rok od kiedy spojrzeliśmy na siebie z W. w pełni świadomi, że Wiemy. 
zdjęcie wynalezione na telefonie z jednego z pierwszych tygodni.

zbieram te nieliczne perły.





wtorek, 21 stycznia 2014

mój głos poparcia w słusznej sprawie


ostatnie wydanie "wysokich obcasów", tekst otwierający. 
podpisuję się pod nim, świadomie, głową, duchem i organami wewnętrznymi.
przeczytajcie to, chłopcy i dziewczęta, matki i ojcowie. 
tak bardzo walcząc z wiatrakami poszukuję otwartości, wolności i zrozumienia w świecie.
na szczęście jest nas całkiem sporo.


sobota, 18 stycznia 2014

nieskończoność


mam ręce stopy usta i całą tę resztę
balast który przez chwilę trzyma mnie w okolicy życia
poza tym jest nieskończoność
którą potrafię tylko nazwać

moje serce jest zwierzęciem krwiożerczym
jego głodny krzyk towarzyszy mi wszędzie
w każdym miejscu i w każdym śnie
ciepłym mięsem karmię moje serce

nieskończoność przepływa przeze mnie



czasami udaję, że umiem grać na fortepianie, wpadam wtedy w kilkugodzinny szał.
fotografował W.
wiersz jak zawsze Poświatowska


czwartek, 16 stycznia 2014

zmiany


"Próbuję znaleźć się pośród słów,
 którym poświęciłem tyle czasu."

kolaż: dzisiaj

wtorek, 14 stycznia 2014

(...) uległe jak oczy kochającej kobiety


Tak, serce jest na pewno wymyślone, poza tym nie istnieje zupełnie.
Serce jest tym, co kocha, a to co kocha jest ulotne i jest wszędzie.
Ergo, może być tylko myślą, ciepłem w końcach palców, smugą wydychanego
powietrza, przytłumioną barwą głosu, samym szeptem. I wszystkie bajki, które
zaczynają się "dawno, dawno temu, pewnego dnia, było sobie albo była" -
wszystkie - mówią o sercu. I panoszy się serce w bajkach i rozpycha się serce łokciami.
I jest serce mężne jak rycerz uśmiercający hydrę, i jest nieśmiertelne jak hydra, której w
miejsce jednej odciętej głowy odrasta dziesięć żywych, i jest niezdobyte jak góra ze śliskiego
szkła, i uległe jak oczy kochającej kobiety. I wreszcie jest serce prawdziwe jak słowo,
w którym je zamknięto - więzień
dożywotni na samotność skazana i na nieważną śmierć.


fotografował mnie W. 
proza poetycka: Halina Poświatowska

środa, 8 stycznia 2014

more and more



 dzięki prezentowi urodzinowemu od W. mogę codziennie budzić się i patrzeć na tak obrazek.
jeszcze raz dziękuję za wiele dobrych słów. 

ptaki ćwierkają, że będzie wernisaż moich kolaży  niebawem. ale nie zapeszam.
wreszcie, bo bardzo bym chciała.

poniedziałek, 6 stycznia 2014

zaświeciło słońce w moje urodziny

taki miły początek dnia, że słońce świeci, grzanki się robią i kawa, i miłe akcenty napływają.
dziękuję wszystkim już teraz!