sobota, 8 czerwca 2013

Antonisz


byliśmy na wystawie o Julianie Antoniszu. jego dzieciach - dziełach filmowych, animacji non-kamera.
co za świrus kochany z niego musiał być! a ileż rzeczy wynalazł! polecam mojego ukochanego Jamniczka:


10 minut czegoś kompletnie pięknego i innego.

a to foto z wystawy, niestety robione kalkulatorem. 
jednak przesłanie z pierwszego zdjęcia jest wręcz wzruszające:










2 komentarze:

  1. bardzo bardzo zazdroszczę! nie miałam możliwości zjawić się na wystawie T.T a tak kocham Antoniszczaka. dziękuję za podzielenie się tymi zdjęciami!

    OdpowiedzUsuń