czwartek, 31 maja 2012

facebook

niechętna byłam przez lata do dokonania tego czynu, ale pewne okolicznosci i rozmowy niemal popchnęły mnie do tego, zatem jestem, także na facebooku.


i się uśmiechnę:)

środa, 30 maja 2012

niedziela, 27 maja 2012

jenny

odkąd sięgam pamięcią zawsze było coś nie tak
 w niełasce, w ciągłym nieszczęściu los bił na oślep
 szybko przestałam być dzieckiem, czy choć przez chwile byłam nim
 i naprawdę nic co ludzkie mi obce nie jest
 zabawne jakie rzeczy potrafią czasem do głowy przyjść
 a ja za dużo widzę, zbyt mocno czuję

vilia auto / kodak200 / 2012

piątek, 25 maja 2012

dziękuję

narysował mnie Marcin Kobos  , polecam  jego prace!


wczoraj



Pytam: dlaczego niepalący
wsiadają bez skrupułów do przedziałów
dla palących? Czemu chcą dominować? Czemu
są wiecznie urażeni?

Mój mały przyjacielu, papierosie.
Spędziłem z tobą więcej czasu niż z kimkolwiek.
Niszczmy się nawzajem, czule
zobowiązani.

Pytam: dlaczego niepalący
nie doceniają naszej samotności,
naszej niemądrej odwagi, naszego
żaru, popiołu?

M.Świetlicki

niedziela, 20 maja 2012

polska wieś

dzisiaj byłam na polskiej wsi w świętokrzyskim. widziałam ledwo co urodzone kotki, pisałam pracę zaliczeniową na kocyku w lesie, jeździłam na rowerze, cykałam zdjęcia moją vilią i patrzyłam w słońce. tak jak to widać poniżej.









sobota, 19 maja 2012

piątek, 18 maja 2012

bądźcie pozdrowieni

Przesłanie do Nadwrażliwych - Kazimierz Dąbrowski


Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą czułość w nieczułości świata,
za niepewność - wśród jego pewności,
za to, że odczuwacie innych tak, jak siebie samych,
zarażając się każdym bólem,

za lęk przed światem, jego ślepą pewnością,
która nie ma dna,

za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi,
bądźcie pozdrowieni.

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za wasz lęk przed absurdem istnienia
i delikatność nie mówienia innym tego, co w nich widzicie,
za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością,
za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego,
za nieprzystosowanie do tego, co jest,
a przystosowanie do tego, co być powinno,
za to, co nieskończone - nieznane - niewypowiedziane, ukryte w was.

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą twórczość i ekstazę,
za wasze zachłanne przyjaźnie, miłość i
lęk,
że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami.



Bądźcie pozdrowieni za wasze uzdolnienia - nigdy nie wykorzystane -
(niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli poznać wielkości tych, co przyjdą po was)

za to, że chcą was zmieniać, zamiast naśladować, 
że jesteście leczeni, zamiast leczyć świat,
za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę ,
za niezwykłość i samotność waszych dróg,


bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi.


palarnia na oddziale na Lenartowicza w Krakowie, lato 2010, smena 8m




czwartek, 17 maja 2012

A. , moja muzo


"Nie ma kobiety, która nie marzyłaby o tym, by wyglądać jak
Audrey Hepburn."
- Hubert de Givenchy


"Moja matka nauczyła mnie aby stać prosto, siedzieć wyprostowaną 
i palić najwyżej sześć papierosów dziennie."
- Audrey Hepburn


"Nie oczekuję wiele i dlatego jestem najmniej zgorzkniałą kobietą jaką znam."
 - Audrey Hepburn



"Pamiętaj, że kiedy potrzebujesz pomocnej dłoni - jest ona na końcu
twojego ramienia.
 Gdy jesteś starszy, pamiętaj, że masz drugą dłoń: 
pierwsza jest po to aby pomagać sobie, druga, żeby pomagać innym."
                                                                                                                                                                                                 - Audrey Hepburn


poniedziałek, 14 maja 2012

o sarnach i wilkach

vilia auto / rossmann / 2012

"Pochodzę od wilków. Gdybym miała sobie wybrać, pochodziłabym od saren. (...) Matka mówiła ty łajzo, ty cholero, ty sieroto i jak ty wyglądasz. Nie wiedziałam jak. Chyba źle. (...) Kiedy miałam serce sarny, bardzo się męczyłam. Małe serce skakało w woreczko spocone i było jak piąstka, która prostuje się i zaciska, ale nie może nikogo sprać. (...) Sarna nie jest samotna. Ma słońce w oczach. I wszyscy się garną do sarny. A wilk z tą zimą w źrenicy nie ma żadnych szans. Chyba jako samotny, pusty jeździec."
- Agnieszka Kłos

sobota, 12 maja 2012

kochanie

,,Kino to nie jest zawód. Kino to jest sztuka. Nie tworzy go ekipa. Jest się zawsze samotnym, tak samo na planie, jak przed białą kartką. A dla Bergmana być samotnym, to znaczy stawiać pytania.
A robić filmy, to na te pytania odpowiadać."
- Jean-Luc Godard


boli, pada


piątek, 11 maja 2012

dzisiaj

zwiedzam studenckie mieszkania i pokoje, dzisiaj u K.







śniadanie filmowe

powinnam zacząć na poważnie pisać moja pracę na literaturę, mam 3.5 strony, a mam mieć 12. ciężki los,
nie widzę powodzenia. mogłabym to zrobić, ale nie mam sił witalnych. 

w zamian za to umieszczę tutaj obrazki z filmów, które ostatnio mnie bardzo poruszyły. filmy w większości mi nie znane, źródło nie znane, jednym słowem, internet.









oczywiście pozdrawiamy jacka nicholsona z "lśnienia" i wiemy, co stało się kiedy otrzymał swoje pięć miesięcy spokoju. nieważne.

czwartek, 10 maja 2012

panie jerzy, kocham pana


 to moja prywatna, wciąż zbyt mała kolekcja prozy Jerzego Pilcha. gdybyście chcieli mi kiedykolwiek zrobić prezent-niespodziankę, bądź szperając w taniej książce natrafili na coś czego jeszcze nie mam, you know what to do. 



tu ja z mistrzem, dwa lata temu:




"Przez ponad pół wieku każdy początek światła dziennego był początkiem mojej rozpaczy. Mam za sobą kilkanaście tysięcy beznadziejnych przebudzeń, kilkanaście tysięcy zórz porannych oświetlało mój dygot, moją niemoc i moją niewiarę. Byłem przekonany, że moje marne życie nie ulegnie zmianie i umrę w marności."
— Jerzy Pilch

niepamięć

Joanna Lech - Rozkład z widokiem (frag.)

Cisza, jakby wszystko stanęło. Nagle świat jest o jeden krok odtąd.
Od kiedy palę na schodach, sąsiadka pyta, czemu tak rzadko
przychodzą listy. I dzieci już nie przychodzą. Wie pani, jakie to smutne.
Nie wiem. Odkąd dorastam, wszystko jest chłodne, pełne wilgoci.

Światło odstaje ode mnie i każdy dotyk jest obcy. 
(...)
Niebo puchnie od spodu, zaraz sie rozleje. Coś wisi w powietrzu,
coś gnije, szeleści.


              10. 05. 2012

środa, 9 maja 2012

best ever

z wyborczej skan. z rok albo dwa lata temu powalił mnie na łopatki, kolana i rzęsy.

(english translate words in that picture - "i draw explosions, like bouquets. psychologist can be fooled." )

wtorek, 8 maja 2012

a dziś na deser

Niektóre punkty z listy moich 100 marzeń:



1. Zobaczyć Nowy Jork.
4. Zobaczyć żyrafę.
7. Nakręcić film.
22. Pogadać z Jerzym Pilchem o życiu i śmierci.
32. Rozpłakać się ze szczęścia.

smena 8m / rossmann / 2010

poniedziałek, 7 maja 2012

dzisiaj





 patrzę

" Chciałem już teraz zacząć płakać za coś, co mnie spotka kiedyś, kiedyś, w przyszłości: i instynkt mój jakiś, instynkt życia chciał, żebym już teraz zaczął płakać powoli i tak płakał od czasu do czasu, żeby potem, kiedyś, w przyszłości nie zalały mnie całkiem łzy, żebym w nich nie utonął całkiem, w całej topielczej dosłowności."

— Edward Stachura, Siekierezada

smena 8m / rossmann / 2010

niedziela, 6 maja 2012

Zbigniew Herbert - Do Piotra Vujičića - (frag.)

(...)

słyszałem starca który recytował Homera
znałem ludzi wygnanych jak Dante
w teatrze widziałem wszystkie sztuki Szekspira

udało mi się
można powiedzieć w czepku urodzony

wytłumacz to innym

miałem wspaniałe życie
cierpiałem

smena 8m / rossmann / 2011


najlepszy kawałek tego roku


zawładnął mną totalnie

molly nilsson - we're never coming home



muzyki pragnę

nieśmiała prośba do was, bo wiem, że macie dobry gust. a muzyczny z pewnością też.
gdybyście chcieli wysłać mi jakieś dobre kawałki, płyty, cokolwiek to będę wdzięczna, ostatnio pragnę nowej muzyki, ale nie wiem z której strony się za to zabrać, co zrobić, mam wrażenie, że wszystko już słyszałam (zupełnie mylne), także proszę o pomoc.

mejl mój, super swietny, założony na informatyce w piątej klasie mojej niezastąpionej SP nr 55 w Krakowie:
ewcia6@gmail.com

ode mnie kawałek, który mnie zaczarował:

sobota, 5 maja 2012

podwójne ekspo

 to moje ulubione zdjęcia z podwójnymi ekspozycjami, które dedykuję najlepszemu aparatowi, który tyle ze mną przeszedł, a chwilowo odpoczywa w miękkim pokrowcu  - Smenie 8m. tymczasowo Vilia Auto przejęła jej obowiązki, ale nie wiem czy będzie tak jeszcze długo.


zdjęcia z lat 2010-2012, z Krakowa i Starachowic. 







a to ja w wakacje 2010: